Jestem administratorką polskiej Vocaloid Wiki (jesteś na niej), naszej strony informacyjnej o Vocaloidach i spotkał mnie absurdalny i bardzo niesprawiedliwy incydent na grupie Vocaloid Polska.
Zostałam bez żadnych ostrzeżeń zablokowana, bo jeden z administratorów uznał za reklamę mój post dotyczący Wiki.
Napisałam do niego, próbując mu wytłumaczyć jak bardzo absurdalne jest to, co zrobił, a on mnie ignoruje. Napisałam, że od kiedy byłam na tej grupie, od pierwszego swojego postu "reklamowałam" Wiki, każdy to widział i nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi. Chciałam by jak najwięcej dawnych fanów znów zaczęło czytać Wiki i nadrabiać informacje.
Poza tym myślałam, że współpracujemy. Jedna z administratorek tejże grupy razem ze mną pisała i edytowała artykuły i czasami sama dawała na grupie linki do nich.
Jeszcze inne co mnie zaszokowało to to, że stwierdził, że mój post "był nacechowany mocno negatywnie". Szok, co on tam widział negatywnego.
Poza tym nawet gdyby była to prawda, to mógł napisać o tym do mnie, dać mi jakieś ostrzeżenie czy coś i najwyżej skasować post, a nie blokować mnie bez żadnego ostrzeżenia.
Myślę, że to bardzo nieprofesjonalne z jego strony, ja sama na Wiki zawsze daję ostrzeżenia, czasem nawet dwa razy, zanim dam komuś bana.
Poza tym mam wrażenie, że dopiero od wczoraj zaczął być bardziej aktywny na swojej grupie (choć mogę nie mieć racji, to moje subiektywne wrażenie) i zdziwiło mnie np. jak pod pewnym postem z bardzo dużą ilością komentarzy nagle bez powodu wyłączył możliwość dalszego komentowania.
Być może jeśli ta niesprawiedliwa osoba zobaczy ten post, jeszcze bardziej się na mnie uweźmie bez powodu.
Może nawet nigdy nie zostanę odblokowana, a szkoda bo bardzo lubiłam tę grupę i w życiu nie spodziewałabym się, że kiedykolwiek spotka mnie coś takiego. Ale trudno, już nie dbam o to, będę jednak stać po stronie swojej opinii na temat tego wszystkiego i mam jednak nadzieję, że sprawiedliwość zwycięży.